No cóż zmęczona po całym dniu przegapiłam zakończenie licytacji mojej upatrzonej bawełny merceryzowanej. Ktoś przebił moją ofertę i zwinął mi ja z przed nosa. Wiec siedzę przed laptopem zmęczona i trochę smutna. Żegnajcie moje nowe projekty z tej włóczki ;-(
Przyszedł mąż i zaproponował na poprawienie nastroju "Rodzinka.pl" ;-).
Oglądając dokończyłam moją małą wariację kolczyków "czekając na wiosnę.
Komentarze
Prześlij komentarz